Mowa oczywiście o spektaklu ,,Smierć i dziewczyna" wystawionym na scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu.
A wiec, jednak, poniżej świadectwo Jana Pospieszalskiego, który pofatygował się, aby zobaczyć te sztukę. Poza zawartością wyżej wymienionego dzieła, Pospieszalski porusza temat dekonstrukcji polskich wartosci narodowych i religijnych za pomocą pieniędzy Polakow.
Rząd okupacyjny niszczy państwo i wspólnotę narodową... pasożyt niszczy gospodarza.
Maksym Gorki powiedział: ,,Jeśli wróg się nie poddaje, to się go unicestwia."
Uczmy sie od naszych wrogów, zastosujmy maksymę Gorkiego.
Proponuję obejrzeć: Telewizja Republika - Jan Pospiesalski -Wolne głosy 2015-11-27
pozdrawiam
(Ja natomiast mam pod górkę, bo piszę na i-pad, który, jeśli nie przypilnujesz, to sam pisze, czasem kompletne bzdury. :)) )
A wracając do tematu - obejrzałeś film?
Widziałem program w telewizji - nic szczególnie nowego nie usłyszałem - na temat samego spektaklu i towarzyszącej mu zadymy napisałem swego czasu kilka komentarzy. Z tego, co mówił później Gliński wynikło, że "wyszło na moje" - dyrektor warcząc i tocząc pianę w towarzystwie Petru, położył jednak uszy po sobie i wprowadził takie zmiany, żeby nie wylecieć ze stołka i nie podpaść pod penalizację. I dobrze - choć lepiej by było żeby sceny narodowe, państwowe prowadzili ludzie o większym poczuciu i zwykłe przyzwoitości i poczuciu raz: misji, dwa:odpowiedzialności społecznej.
Na marginesie: mało jest równie wkurwiających prezenterów, jak ten chłystek z tv Judeopolonia - chyba już wolę Gugałę. Mam tu najwidoczniej te same odczucia, jak Kukiz - wychodząc wściekły od Hejke (zdaje się pani chłystkowa - zapewne chwilowo) dał do zrozumienia, że przy niej Olejnik - to Wersal. Nic dodać...
To co zrobił Gliński to znowu brak jakiegokolwiek myślenia. Dał się wciągnąć w dobrze przeprowadzoną kampanię reklamową. Dziś cała Polska wie o tym przedstawieniu dyskutuje o nim. Czy można marzyć o lepszej reklamie?
Niestety znowu wraca chęć narzucania ludziom wizji innych. Jest to spektakl dla ludzi dorosłych. Każdy wie, co może spotkać i sam podejmuje decyzje. Chcesz pójdziesz, chcesz nie pójdziesz. To tak samo jakby ateiści nagle próbowali wymusić zamknięcie kościołów w dni robocze, bo wtedy trzeba pracować, a do kościoła chodzić w dni święte. Czy też likwidację kościołów w miejscach urlopowych, bo wtedy trzeba wypoczywać. Każdy ma wolną wolę i prawo podejmowania decyzji. Nie narzucajmy innym własnego widzenia, jeśli postępuje zgodnie z prawem, a spektakl prawa nie łamała, jest odpowiednia informacja to niech każdy kieruje się własnym rozumem.
Znalazłam to na youtubku. Ten Pospieszalski dobrze gada na ten temat, tylko się zastanawiam, gdzie on był za kadencji poprzedniego rządu i czy równie głośno krytykował te machloje w suto dotowanym anty-teatrze ironicznie zwanym polskim. Bo przecież taka forma działalności ,,artystycznej" jest wybitnie anty polska, jest integralna częścią rozkładania państwa na czynniki pierwsze, przenicowywania podstawowych wartosci. Dziwie się stosunkowo chłodnemu stosunkowi do tego zagadnienia, a głosy w obronie tej chałtury po prostu załamują.
http://youtu.be/yB4dWwMfCeA
Ten teatr jest Polski i jest dotowany z kasy Polaków a ta gnida niepolska mimo dotacji jeszcze go bardziej zadłużyła.
Ukłony.
Nie wiem nic o Pospieszalskim, ale wydaje mi sie, ze powiedział dokładnie, co sie dzieje w polskich teatrach, finansowanych przez ministerstwo kultury. Jaka jest zydolewacka polityka, aby zniszczyć Polska kulturę, patriotyzm i wolność wyznania i jak rzad okupacyjny sie do tego przyczynia(l) i jak Polacy te działalność finansują z własnych kieszeni.
Skoro już ta sprawa jest głośna, to moze warto było by się pochylić nad całością zagadnienia, nad przyczynami, dlaczego taka chałtura jest rozpowszechniana i jak z tym skończyć?
Możliwe, że to przedstawienie było próbą ratowania teatru? Czy można mówić dyrektorowo, graj tylko to co ja nakazuję a później mówić, popatrz jak zadłużyłeś teatr? Bo dokładnie tak zrobiłeś.
Nie wiem, czy Mieszkowski jest polski czy nie polski. Powierzono mu stanowisko dyrektora i ma działać w ramach swoich kompetencji a po efektach go będzie się rozliczało.
Jak ktoś ma taką wolę to pójdzie i zapłaci własne zarobione pieniądze, jak nie, nie pójdzie i teatr nie zarobi. A co do pornografii, to ci których będzie pornografia interesowała znajdzie jej znaczanie więcej i taniej w internecie, nie musi iść do teatru. To właśnie wy głupa rżniecie, chcecie stać na straży tego, co wy nazywacie moralnością. Pozwólcie, niech każdy jej granice wyznaczy sam, w ramach obowiązującego prawa.
A jeśli tak- czy go zrozumiałeś?
Dlatego, jeśli idę do teatru narodowego, mam prawo wymagać pewnych standardów, także moralnych, jesli mam ochotę na teatr eksperymentalny, idę do jakiejś spelunki w zakazanym dystrykcie, jeśli mam ochotę na muzykę klasyczna idę do filharmonii, a nie do baru, gdzie jakiś niedomyty muzyk gra reagge.
Gdybys oglądał film, to nie pisałbyś bajek o rozliczaniu Mieszkowskiego, bo to jest święta krowa. A mówisz, ze ,, dobrych manier należy nie wypowiadanie się o tym, czego się nie zna."
Ty nie mówisz o wartościach przekazywanych przez to przedstawienie (a raczej ich braku),ale o zasadach, ja mowię o jednym i drugim.
Ja wyszedłem kiedyś z Teatru Wielkiego, bo Straszny Dwór był grany z bronią z pleksi a aktorzy byli poubierani w garnitury. Wyszedłem zniesmaczony, bo uznałem, że reżyser nie pojął znaczenia Strasznego Dworu.
To co dla ciebie znaczy standard moralny, dla innego nie musi tego oznaczać. Pamiętam w jakiejś miejscowości była awantura bo pojawił się plakat ze zdjęciem rzeźby Dawida, no i pewne panie uznały, że w okolicy szkoły nie można takich zbereźni pokazywać. Radna PiS urządziła awanturę, bo w Zoo na wybiegu osioł z oślicą robił to co sprzyja powstawaniu nowych generacji osłów. Każdy ma wolną wolę, każdy wybiera, decyduje widz i głosuje nogami. To on ustala co może być w danym teatrze grane a co nie. Inaczej mamy totalitaryzm, w którym urzędnik narzuca co wolno a co nie. Określa się to słowem cenzura.
Problem leży gdzie indziej, że kulturwa jest finansowana z budżetu, a nie samofinansuje się i tak mamy wielką wystawę wagin finansowaną z pieniędzy podatnika, aby jakiś nawiedzony eskimos mógł zarobić na ośmiorniczki..
Ja ilekroć chciałem iść do teatru, musiałem planować wyjście na dwa miesiące wcześniej, bo później biletów nie było.. ale jakoś w urzędniczo politycznym obiegu chodziły "zaproszenia" na spektakl.. (podobnie z biletami na chociażby Euro2012)
Reasumując, dobra sztuka, a też ta komercyjna zawsze sprzeda się i nie należy do tego dopłacać. A jeżeli jakiś "wielki" artysta nie ma widowni, to niech odejdzie w zapomnienie.. Jeżeli nikt nie będzie chciał Mickiewicza, to po co Litwina na siłę finansować??
To takie luźnie przemyślenia, bo o polskiej kulturwie notka by nie starczyła, tu by przydała by się książka z dofiansowaniem ministerstwa kulturwy oczywiście :)
Pozdrowił
Więc w/g Ciebie teatr Polski, za pieniądze z budżetu nie ma obowiązku dbać o POLSKĄ KULTURĘ i wartości?, o godność nas Polaków?... Czy pornografia na scenie, nawet trwajaca 1,5 min- to "okaz" kultury i sztuki?
A jeśli chodzi o Jana Pospieszalskiego, to wyjątkowo wartościowy dziennikarz- ubliżasz Mu swoimi słowami....
Pan Gliński nie został wciągnięty w reklamę- Pan Gliński zwrócił się z prośbą o odstąpienie od tej sceny... Manipulacja była, ale w Tv- nie dopuszczono do przedstawienia treści pisma do Dyrekcji teatru....
Ale za to wielu sprytnie podciąga niemoralność pod demokracje- "róbta, co chceta".....Pozdrawiam - nie spodziewałam się takiego wpisu z twojej strony- stawiałem Cie o wiele wyżej...
Jeśli się tu nie wyświetla, można sciągnąć przeglądarkę np operę 64 bit czy może i firefox i pójdzie zapewne.... tyle że nie zawsze chce się to obejrzeć..... Tu mi się wyświetla tylko że jest wtyczka, klikam, i znika wszystko... Nową operę można zainstalować w nowym miejscu, ja tak mam, tylko trzeba uważać bo można wszystko stracić w starej... no a stara to skarb xD....
Nie doszukuj się, gdy wyjaśnienia masz pod ręką..
Po drugie jedną z moich pasji jest fotografia, głównie zwierząt, ale cenię dobry akt, cenię piękno ciała człowieka i daleko mi od postawy narzucania innym moich poglądów. Nawet w przypadku Chrystusowych głoszenie przez nich Pisma Świętego, tak jak widzą nie jest dla mnie złe. Złym jest to, ża obrażają innych w ich wierze. Stąd ostro występuję przeciwko takim praktykom.
Jak już wcześniej napisałem, oglądałem kilka programów Pośpieszalskiego i moje zdanie o nim jako dziennikarzu jest negatywne. Dziennikarz w każdej sprawie powinien naświetlić sprawę ze wszystkich stron pozostawiając odbiorcy możliwość samodzielnej oceny. Złym dziennikarstwem jest narzucanie swoich poglądów innym. Dlatego w całym moim życiu stosuję zasadę, naświetlenia wszystkich wad i zalet danej sprawy, bardzo rzadko stawiam kropkę nad "i", a jeśli już to robię, to dokładnie zaznaczam, ze jest to tylko moje zdanie.
Gliński został rzeczywiście wciągnięty w sprawę, ale to co zrobił w programie TV nie jest dopuszczalne. Każdy program ma swoją formułę, do której przyzwyczajony jest słuchacz i gość tego programu musi się do niej dostosować. Był to program w którym gościowi stawia się pytania, zaś Gliński nie chciał odpowiadać na pytania a tylko wygłosić swoje oświadczenie, czyli właśnie treść pisma. W tym celu mógł zamówić sobie czas antenowy i wygłosić oświadczenie a nie żądać, by złamano formułę programu do którego został zaproszony.
Dupa zawsze się sprzeda, a że za publiczne...
muzyczka
http://youtu.be/AHWLVxg8MxA
Pozdrawiam
To, co miało miejsce we wrocławskim teatrze, czy wiele innych podobnych wydarzeń, jak marsze zboczeńców, zalew pornografii, wychowanie seksualne w szkołach, ideologia gender, małżeństwa homoseksualne, zboczenie (homoseksualizm) uznane za normę, itd., itp. jest to celowa działalność zmierzająca do niszczenia kultury, degeneracji człowieka i społeczeństwa.
Ten degeneracyjny proces był realizowany w Republice Weimarskiej, w ZSRR zaraz po rewolucji, w Węgierskie Republice RAD (1918/19) - czyli w tym samym czasie. Autorami tej degeneracji byli wszędzie Żydzi.
Dzisiaj w Polsce mamy do czynienia z tym samym procesem realizowanym przez tę samą syjonistyczną zgniliznę niszczącą białą rasę.
podaję link do filmu z Pospieszalskim (u mnie nie wyświetla się film w tekście) - https://www.youtube.com/watch?v=yB4dWwMfCeA
Jak by to najprościej...
Lubię raz na czas jakowyś otrzeć się o - jak to się drzewiej mawiało - "kulturę wyższą"; Co czas jakiś zaglądam do teatrów, bo tak mi choćby i ze starych dobrych czasów zostało. Dużo by opowiadać... Powiem jedno; Rzeczona "...wyższa" już od ładnych kilkunastu lat na tak zwanych "deskach" gości raczej z rzadka.
Gołe "cycki" w pierwszych dwudziestu - trzydziestu minutach spektaklu stały się normą (prawie że). Nie sięgając daleko jakiś rok (albo coś około tego) wybrałem się na spektakl "Broniewski"... Jasne że o postaci można sobie dywagować w tą i tamtą... Ale pierwsze dziesięć minut i ... -cycki na scenie! (Teatr wybrzeże Gdańsk -duża scena)
Dobrnąłem do końca pierwszej części i nie plotkując ze znajomkami w antrakcie, opuściłem zniesmaczony tzw. "przybytek kultury wyższej".
I nie tylko z powodu gołych "cycków" które to zastępują dzisiaj widać, sporej części gawiedzi na widowni - wyobraźnię, bo dawniej każdy kto chadzał do teatru wiedział bez widoku widocznych cycków, że odbywają się sceny "dla dorosłych". Co przy okazji powodowało, że młodsza część publiki (i takowa niegdyś bywała), nie była narażona na wątpliwe widoki o wątpliwych "kształtach". A i wyobraźnię w tenże sposób w sobie wyrabiając.
Po drodze; banda żydów radośnie tańcowała po Godle Polski, i w symulacji zapijaczonego widu - ustawiała sobie radośnie na nim "menorę" z mniej lub bardziej opróżnionych flaszek - po podobno naszym napitku narodowym... Ogólna żenada nie mająca nic wspólnego z tytułowym Broniewskim - który co by nie gadać - zacnym Polakiem był - uważam.
Są też smaczki, jakiś czas temu (kilka "miechów"), trafiłem na sztukę przez duże "S" : "Żółta łódź podwodna" (teatr miejski w Gdyni, tematem była historia "beatlesów" od zaplecza). I powiem krótko - byłem pod wrażeniem. Polecam jeśli kiedyś jeszcze się trafi.
No cóż, nie mam nawet najmniejszych wątpliwości gdzie są przyczyny systematycznego "spłycania" - zarówno samej "kultury wyższej" jak i dewaluacji naszej historii czy wartości narodowych. Warto by się czasem rozejrzeć po świecie z szerszej perspektywy, i do czego to dąży.
Z jednym ma Acan rację. To publiczność powinna oceniać przedstawienie. Tylko kto jej lwią część pozbawił wyobraźni, gustu, i przyzwoitości, że siedzą do końca zaciskając pęcherz, a potem brylują wśród tożsamej im "lemingozy" - jacy to oni kulturalni...
Tak czy tak, z teatralnym pozdrowieniem dla wszystkich (prawie:) tu obecnych,
Pozdrowił
r
Ps. Dla "Autora" - "pała" - bez wyjaśnień.
Dziękuje za muzyczkę, bardzo adekwatną.
http://www.legitymizm.org/gramsci-nowoczesny-ksiaze
http://youtu.be/HaoGXpmOK0k
http://wiedzaiedukacja.eu/archives/21437
http://www.ptta.pl/pef/pdf/f/frankfurckaszkola.pdf
http://mamproces.pl/?page_id=362
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Raport_Kinseya
http://www.bibula.com/?p=68231
http://libertarianin.org/radykalne-feministki-pozyteczne-idiotki/
http://www1.rfi.fr/actupl/articles/105/article_5680.asp
A to tylko niektórzy...
Mały żałosny człowieczku jedż sobie do Niemiec np.do Hamburga Tam też są teatry i w żadnym z nich pornusów nie uświadczysz.Ale też są teatrzyki porno nawet na tej samej ulicy co polski kościół .I to jest właśnie prawo wyboru.Albo wybierasz sobie kulturę na wysokim poziomie i idziesz do teatru czy filharmoni ,albo idziesz do teatrzyku lub spelunki aby obejrzeć sobie pornusa.Więc zamilcz przybłędo i nie pieprz głupot.
Ty jesteś właśnie sztandarowym przykładem takiego trola.Ile ci płacą???
Bzykanie w miejscu publicznym jest przestępstwem? -Jak najbardziej jest
Ewidentnie doszło do złamania prawa, więc spadaj na drzewo ćwoku obrońco przestępców.
najniższe instynkty, dobre sobie...
Co jest tego konsekwencja? Rozbite nuklearne rodziny, samotność, i zagubienie, brak oparcia i brak empatii, brak wiary, brak uczuć wyższych.
Człowiek staje sie zastraszonym zwierzęciem , dbającym wyłącznie o to by się najeść, mieć trochę rozrywki, głownie poprzez zaspokojenie swoich potrzeb seksualnych, zdanym na łaskę i niełaskę państwa i rządu.
O to właśnie chodzi i do tego to prowadzi, najlepszym przykładem Szwecja i inne państwa skandynawskie. Dlatego podnoszę larum, Panie Tokarski, a nie dlatego, ze mowa o seksie.
— autorem tych przepełnionych nienawiścią słów jest Jan Hartman, znany zwolennik tolerancji i przeciwnik homofobii.
Hartman poinformował na swoim blogu, że ktoś zabił jego psa. Szkoda zwierzęcia, ale to, co wypisuje ateista i filozof po raz kolejny pokazuje, jak bardzo nienawidzi Polaków i nimi gardzi.
Ty chamie, polski chamie!
— grzmi Hartman.Jak ja to znam. Jak ja to znam. Miliony was, chamy, miliony. I co my mamy z wami zrobić? Ale przyjdzie na was czas. A jak nie na was, to na wasze dzieci. Weźmiemy szturmem wasze szkoły, zwabimy was podstępem do teatrów, wyślemy wasze dzieci w świat. I pewnego dnia zniknie ta zabobonna, prostacka i kruchciana Polska, dławiąca się pychą, jakąż to ona jest „prawdziwą” i „wierną” jest. I narodzi się Polska ludzi przyzwoitych, kulturalnych, wiedzących coś o świecie i zdolnych do myślenia społecznego i obywatelskiego. Brzydzących się okrucieństwem i przemocą. I ja o taką Polskę będę walczył, jak potrafię. Tak pomszczę swojego psa
— kończy Hartman.
Chociaż, zdaje się, jej notka napisana była PRZED premierą:))
Problemem jest to, że kulturwa jest finansowana przez państwo..
Mały prywatny teatr grający "Dziady" będzie miał widza i zarobi, bo nawet jeżeli bilet będzie kosztować 300zł, to klient znajdzie się..
Mam gdzieś kulturwę, z której nie korzystam, a do niej dopłacam..
Teatr w obecnych czasach to w większości szmira; winni widzowie i aktorzy, reżyserzy i producenci.. dlaczego? bo pieniądz jest najważniejszy..